poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Snorri cd Calme

Dotkąłem rozpalonego boku Calme swoim zimnym, wilgotnym nosem. Była zbyt zajęta szczeniętami, aby to zauważyć. No cóż.
U jej boku leżały dwie małe bezbronne istotki, najwyraźniej garnąc do ciepła i miłości. Ułożyłem się tuż obok nich i delikatnie przygarnąłem do siebie mniejszą kulkę, którą wcześniej nazwałem Floe. Z chęcią wtuliła się we mnie, zaraz potem zasypiając uspokojona moim biciem serca.
- Cal? - zamruczałem przeciągle - Jak się czujesz?
- Teraz jest nawet dobrze. Ale kiedy... No... Myślałam, że to już. To tak bardzo bolało, Snorri. W pewnej chwili nie wiedziałam czy rodzę, czy umieram. - wyznała mi, zapewne zgodnie z prawdą.
- Mhm. A powiesz mi, co robiłaś przy Wodospadzie? - zniżyłem swój głos do szeptu. - To niebezpiecznie miejsce...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz