niedziela, 28 sierpnia 2016

Convel cd Snorri

Nadal zataczaliśmy krąg wokół obcej wadery. Dwa, wielkie, białe wilki, otaczające małą, przerażoną waderę.
Taa. To było trochę nie fair, ale w końcu mamy wojnę, prawda?
W końcu zatrzymaliśmy się po przeciwnych stronach, stając na szeroko rozstawionych łapach i szczerząc kły.
- Kim jesteś? - Spytał Snorri. - Odpowiadaj!
- J-jestem Sunny Fang, s-siostra Blood H-Huntera - wyjąkała.
- Do diabła z wami! - Warknąłem. - Nie dość, że wypowiadacie wojnę, gdy my mamy klęskę głodową, to jeszcze szpiegów przysyłacie!
Popatrzyłem na Snorriego. W moim spojrzeniu zawarte było pytanie: bierzemy na jeńca czy zabijamy?
Snorri spojrzał na mnie: bierzemy na jeńca.
- A kim wy jesteście? Czego chcecie? - Wypytywała wadera.
- Jestem twoim najgorszym koszmarem; czymś czego nie da się zatrzymać - odparłem groźnie i skoczyłem na waderę, z całej siły uderzając łapą w jej łeb. Zemdlała, zgodnie z zamierzeniem.
- Gdybyś odeszła w pokoju, nic by ci się nie stało... - szepnąłem jeszcze i podeszłem do Snorriego.
- Gdzie ją bieżemy, Snorrs?
<Snooorri, gdzie trzymamy jeńców? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz