środa, 31 sierpnia 2016

Convel cd Snorri (cd Harda)

- Zatrzymać, mówisz... - zastanawiałem się. Rzuciłem przelotne spojrzenie Snorriemu. Zawarta w nim niepewność chyba dotarła do basiora, bo delikatnie skinął łbem.
- Poczekaj tu, Bello. I nie wypuść jej - powiedział Snorrs i ruchem głowy nakazał mi odejść kawałek.
Kilkadziesiąt metrów od jamy Bello zaczęliśmy rozmowę.
- Rozmnażać wroga? - Zdziwiłem się, wykrzywiając pysk w grymasie między wściekłością a zdziwieniem. - To szaleństwo!
- On jest szalony, Convel - odparł Snorri, podkreślając drugie słowo.
Westchnąłem z rezygnacją.
- Więc...? Przystajemy na propozycję? - Uniosłem niechętnie brwi.
- Tak - potwierdził Snorrs. Wyczułem w jego głosie nutkę wątpliwości.
Wróciliśmy do Bello. Wadera leżała nieprzytomna za basiorem.
- I co? - Spytał niechętnie.
- Zgadzamy się. Zatrzymaj ją, ale nie pozwól, żeby dostała się w łapy watahy Huntera - powiedziałem twardo.
- Spokojnie, kupo śniegu - Bello wywrócił oczami - będzie tylko moja.
Parsknąłem. Ja? Kupa śniegu? Co za brak szacunku. I duże poczucie humoru...
- Convel, choć, wracamy - zakomenderował Alfa. Odwróciłem się.
- Pamiętaj. Ma się nie dostać do Huntera - warknąłem na odchodnym i pobiegłem za Snorrim.
* * *
- Convel! Co się do cholery dzieje?! - Krzyknęła Harda.
- Nic takiego, słońce - powiedziałem uspokajająco.
- Nie jestem ślepa, widzę, że coś jest nie tak - warknęła niecierpliwie wadera.
Westchnąłem, wzrokiem szukając pomocy u Snorriego.
- A więc... - zaczął niepewnie Snorrs.
Ale ja nie wytrzymałem napięcia.
- Pod twoją nieobecność inna wataha wypowiedziała nam wojnę a my mamy klęskę głodową! - Wybuchnąłem. Szybko rzuciłem Alfie wymowne spojrzenie z wiadomością, żeby nie wspominać Hardej o jeńcu. Nie doczekałem się odpowiedzi, bo nawet na nią nie czekałem.
- Co?! - Tym razem to Harda wybuchnęła.
Gniewem, niecierpliwością i niedowierzaniem.
- A jak ci poszło na tej wyprawie? - Szybko zmieniłem temat.
- Convel - warknęła. Aż położyłem uszy po sobie - nie teraz. Snorri, powiedz coś więcej, bo Convel nic mi już ewidentnie nie powie.
- Harda! - Oburzyłem się. - No wiesz co?!
<Harda? Snorri? Co dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz