niedziela, 8 stycznia 2017

Od Nigry Morto cd. Grayback

Widać było, że wilka drażni temat wolałam, więc o więcej nie pytać. Po chwili Gray wstał wykrzywiając twarz. Basior stanął nade mną i patrzył się przed siebie, tak jakby było tam coś fascynującego. Pomyślałam o tym co on może teraz czuć. Staliśmy tak do momentu, gdy zaczęło się ściemniać.
-Musimy wracać pewnie Kan się o ciebie martwi.- Powiedziałam.
-Wracajmy.
Poszliśmy wolnym krokiem w stronę jaskiń. Powiewał chłodny wietrzyk. Zaczęłam rozmyślać o tym wszystkim co mnie spotkało. Podczas rozmyśleń doszłam do wniosku, że dzięki Gray'owi żyję. Gdyby nie on to pewnie bym jeszcze umierała z głodu w tej pułapce. Tak się zamyśliłam, że nie zauważyłam drzewa. Gdy o nie uderzyłam to dopiero się otrząsnęłam. Gray się cicho zaśmiał pod nosem i powiedział:
-Dobranoc.
Odpowiedziałam mu tym samym po czum odeszłam w stronę mojej jamy...

Gray?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz