czwartek, 5 stycznia 2017

Grayback cd Kangae

Wilczyca zarumieniła się i wstydliwie spuściła wzrok. O rany, ona bardzo szybko się zawstydzała.
- Czemu gryzienie ludzi było zabronione? - spytałem, przewracając się na plecy i wymachując łapą w powietrzu.
- Bo to niegrzeczne, Gray. - odparła cicho. - Ludzi się nie gryzie.
- Nawet, jeśli cię męczą i ciągną za ogon? - Uniosłem sceptycznie brew.
- Nawet. - odpowiedziała, zasłaniając pysk łapą.
- To głupie. - burknąłem, kładąc łeb tuż obok jej łapy.
Wadera uśmiechnęła się słabo i na jej pysk wlał się szkarłatny rumieniec.
- Masz jeszcze jakieś historie? - zapytałem z nadzieją, kierując wzrok na jej łeb.
- Wiesz, że ludzie opowiadają dzieciom bajki, zupełnie jak wilki? - Uśmiechnęła się i spojrzała gdzieś w dal.
- Taa? - Uniosłem uszy. - Opowiadają im o Conanie, który wychował zająca lub o Randallu, który sam obronił swoją partnerkę przed stadem kruków?
- Nie, nie. - zaśmiała się. - W ich bajkach występują ludzie. I zwierzęta. Ale my, wilki, jesteśmy tam przedstawiani negatywnie.
Parsknąłem oburzony i przewróciłem się na bok.
- Opowiedz mi coś. - poprosiłem.

Kan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz