poniedziałek, 2 stycznia 2017

Od Nigry Morto cd. Convel

Gdy basior mnie puścił to od razu ruszyłam biegiem. Był zaskakująco szybki. Biegłam za nim w nieznane mi tereny, jednak zauważyłam ostry zakręt. Na tym zakręcie znalazłam się obok niego i go popchnęłam. Wilk wpadł do wody. Był to chyba wodospad. Podeszłam do basiora dotknęłam go nosem i powiedziałam:
-Gonisz!- Po czym zaczęłam płynąć.
Z tego co widziałam to Convel ruszył za mną. Basior był coraz bliżej, więc dałam nura do wody. Pod wodą minęłam basiora i wyskoczyłam za nim. Jednak Convel szybko się orientował i dotknął mnie nosem mówiąc:
-Koniec!
-Okej.
Gdy wyszliśmy z wody to byliśmy mokrzy jak szczury. Było też strasznie zimno, więc zaczęliśmy biegać. Nagle za nami wyskoczyła puma. Convel najeżył się do ataku. Gdy już miał skoczyć to złapałam go za ogon i powiedziałam:
-Spokojnie to Cimba.
-Aha, dobra.
-Słyszałam, że wybieracie się na tereny jakiegoś wilka.
-Tak i co?
-Chciałabym wam życzyć powodzenia.
-Dzięki.
-Pamiętaj nadzieja umiera ostatnia, póki wierzysz to się uda.- Powiedziałam po czym się uśmiechnęłam.

Convel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz