czwartek, 5 stycznia 2017

Kangae cd Gray

Odwróciłam wzrok, rumieniąc się ze wstydu i skrępowania. Mimo wszystko cieszyłam się, że Gray zareagował tak, a nie inaczej.
- Opowiedz coś jeszcze - poprosił, z zainteresowaniem patrząc w moją stronę.
- No cóż..
- Chciałbym jeszcze coś usłyszeć. - ponaglił. Westchnęłam.
- Więc... Pamiętam jak ukąsił mnie wąż. Byłam w ogrodzie u państwa i bawiłam się z Willow, ich córką. W pewnym momencie w krzakach coś się poruszyło. Podeszłam bliżej, wiedziona szczenięcą ciekawością i wtedy z zarośli rozległo się ciche grzechotanie. No cóż, nie mogłam podejrzewać, że czai się tam grzechotnik i kiedy wsadziłam pysk w liście, to dostałam w szyję.
- I co ci się stało? - zapytał z ciekawością Gray. Na pewno wiedział, że te gady są niebezpieczne i rzadko kto przeżywa spotkanie z nimi.
- Pamiętam tylko tyle, że zawieźli mnie do weterynarza i dostałam odpowiednie leki i antidotum. Tyle. - wzruszyłam ramionami.
- Jak ci te leki podawali? Słyszałem, że wkłuwają się jakimiś igłami...
- No... fakt... I między innymi dlatego teraz się ich boję. - zadrżałam, po czym złożyłam głowę na łapach, starając się nie przypominać sobie za wiele.
- Ludzie nie zawsze są okropni, Gray. Moi państwo często wspierali różne akcje...
- Jakie?
- Kiedyś wpłacili jakąś sumę pieniędzy na ochronę dzikich wilków. - zerknęłam na niego - Ale pewnie zrobili to ze względu na mnie... Pan zawsze mówił, że gdybym nie spała w jego łóżku, nie miała obroży na szyi i nie bawiła się z Feerie to pewnie wziąłby mnie za wyjętego z puszczy wilczura.
- Feerie?
- To była suczka golden retrivera... Kiedy trafiłam do domu, miała dziewięć lat, ale doskonale się trzymała. Uczyła mnie, jak należy się zachowywać... Właściwie, to nauczyła mnie prawie wszystkiego co teraz wiem.
- A jak niby należy się zachowywać w ludzkim domu? - parsknął Gray.
- Nie wolno mi było wchodzić do kuchni, wskakiwać na fotele, miałam zakaz ruszania czegokolwiek co nie było moją zabawką, nie mogłam się wyrywać, gryźć ani skakać na ludzi, zabronione było przeskakiwanie furtek, wyrywanie się, ciąganie, podszczypywanie, załatwianie się w domu, rozchlapywanie wody, kradzież jedzenia z talerzy, żebranie...
- Łatwiej by było, gdybyś wymieniła wszystkie te rzeczy, które mogłaś robić.
<Gray?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz