niedziela, 29 stycznia 2017

Od Moon'a

Ja i Celestial leżeliśmy w jaskini. Większość watahy dalej jej nie wierzyła ,więc całe dnie spędzałem razem z nią. Większość dnia leżeliśmy i nie rozmawialiśmy, ponieważ Celestial dalej była złamana.
-Moon?-Zapytała pewnego wieczoru.
-tak?-
-Bo... Pamiętasz jak rozmawialiśmy... Wtedy jeszcze przed tym jak wyruszyłeś na Czarny grzbiet?-
-Tak... A co?-zapytałem a Celly się zaczerwieniła.
-No, przemyślałam to co powiedziałeś i... Ach-
-No, co?-zapytałem a serce zabiło mi szybciej.
-Jaa... Też chciałabym mieć szczeniaki... Z tobą Moon- Po tych słowach Celestial popatrzyła na mnie swoimi proszącymi ślepiami. Nie wiedziałem co powiedzieć, to było trudne pytanie.
-Celestial ja... ja...-
-Tak wiem... nie powinnam się pytać-powiedziała i położyła głowę na łapach.
-Nie to nie tak... Ja, też chce mieć z tobą szczeniaki

<Celestial?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz