wtorek, 21 lutego 2017

Wypadałoby się pożegnać...

Witajcie!
Jak już wyżej wspomniałam, wypadałoby mi się pożegnać. Dlaczego? Nie mam już drygu do pisania wilkami, więc moje postacie wylądują w NPC/Adopcjach. Idąc tym tropem, już nie będziemy razem pisać. 
Mimo to, żeby odciążyć naszą kochaną administrację dalej będę uczestniczyła w życiu bloga, wstawiając opowiadania, formularze, postacie, a także z czasem dodawała nowe rzeczy, np tereny lub przedmioty w sklepie. W moich łapkach może również leżeć aktualizacja tablicy :)
Mam nadzieję, że chociaż trochę zrozumiecie moją decyzję. Także pozdrawiam i życzę powodzenia Wam i Waszym wilkom.
 Proszę również o kontakt w wiadomości prywatnej, jeśli ktoś z bloga chciałby przygarnąć do siebie Floeado i Shadowa. Postacie nie utracą stanowiska, zauroczeń i tak dalej, po prostu zostaną przekazane innej osobie. - Jeśli nikt się po nie nie zgłosi do 1.03 - lądują w NPC.

4 komentarze:

  1. W imieniu wszystkich dziękuję.
    Za watahę.
    Za to, że zaprosiłaś do niej ostatnią debilkę którą przyjęłaś, mimo iż o wilkach nie miała pojęcia.
    Za to, że wilk wyżej wymienionej mógł stać się partnerem twojego Alfy.
    Za moje nieprzespane, letnie noce i samotne wypady tylko po to aby zastanowić się nad formularzem, opowiadaniem...
    Za to, że dzięki tobie obudziłam w sobie wilka.
    Za Snorriego i jego szczeniaki.
    Za to, że dzięki tobie zrozumiałam, że wilk drzemie w każdym.
    Za nasz czat, który nim został przeze mnie niechcący usunięty liczył 472 wiadomości, z tego ci pamiętam.
    Za to, że dowiedziałam się jak mogę przeżywać śmierć postaci do której tak się przyzwyczaiłam. Nie płakałam. Moje zwilczałw serce wyło z rozpaczy.
    Dziękuję.
    W imieniu swoim i wszystkich.
    Za to, że ze zwykłych ludzi stworzyłaś wilki, a ze zwykłych wilków Nasz Las.
    Nasz.
    Również twój.
    Las który zawsze będzie częścią mnie, tak samo jak wspomnienia opowiadań i wszystkiego związanego ze Snorrim.

    Zrobiło mi się niedobrze
    Płaczę
    Kończę


    Dziękuję po raz ostatni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Calme. Nawet nie wiesz, ile Twoje słowa dla mnie znaczą. Poza tym, nie mówiłam, że odchodzę na amen... :)

      Usuń
    2. Mam takie samo zdanie jak Cal. Założyłaś Nasz Las i bez względu na wszystko, zawsze byłaś, jesteś i będziesz jego częścią.
      *ale przyznaj się, to ty mi zrobiłaś bałagan na tablicy ;_; xd*

      Usuń
  2. Może i nie jestem tutaj zbyt długo.
    Może i nie znałam ani Snorriego, ani jego właścicielki
    Ale to, co owa właścicielka zrobiła, jest niesamowite. Jeszcze nigdy nie trafiłam do watahy z tak przyjazną atmosferą, do której zostałabym tak ciepło przyjęta. Nasz Las stał się również moim Lasem. Dziękuję Wam wszystkim; Gray'owi, Moon'owi, Calme, Snorriemu, Convelowi... Ten blog naprawdę stał się dla mnie czymś więcej niż zwykłą stroną internetową z wymyślonymi wilkami. Nawet, jeśli zdarzy się coś, co uniemożliwi mi pisanie (odpukać), to dalej będę z wami :')

    OdpowiedzUsuń