sobota, 8 października 2016

Hiver cd Scave

Odwróciłam wzrok, patrząc w pustą przestrzeń. Po chwili jednak spojrzałam w jego ciemne oczy, przez kilka sekund trwając w bezruchu.
- Wiem. - szepnęłam, garbiąc się lekko - Po prostu... Nie wiem co tu robię. Najwyraźniej byłam za słaba i zbyt przerażona światem, by wciąż trwać samotnie.
Potrzebował chwili na przetrawienie moich słów, zupełnie, jakby nie spodziewał się odpowiedzi.
- Mimo tego nadal stronisz od innych wilków. - zauważył, wciąż mówiąc cicho i niepewnie, jakby bał się mnie przestraszyć, przepłoszyć.
Przez jeden, niezauważalny moment na moim pysku pojawił się zabłąkany, blady uśmiech, lecz nie wiedziałam nawet, czy basior to zauważył. Ruszyłam do przodu, chwiejąc się lekko na boki. Czułam zimno przenikające mnie na wskroś, przez co moje ciało zaczęło lekko drżeć. Choć słońce zawisło nad ziemią, oświetlając ponury świat, szron wciąż pokrywał matową trawę, a z naszych pysków uwalniała się gęsta para.
Basior dreptał obok, najwyraźniej poprzestając na jednym pytaniu. Rozglądał się, podziwiając malownicze otoczenie, co jakiś czas lustrując mnie kątem oka.
- Scavenger - mruknęłam pod nosem, wsłuchując się w brzmienie tego imienia.
Wilk przystanął, jakby dopiero co wydarty z rozmyślań, i posłał mi pytające spojrzenie. Ja również przystanęłam, zastanawiając się, dlaczego to powiedziałam. Omiotłam go wzrokiem i bez słowa ruszyłam dalej, unikając jego wzroku.
- Powiedz coś o sobie. Lubię słuchać innych.

Scavenger?
Przepraszam, że aż tyle zwlekałam ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz