środa, 19 października 2016

Grayback cd Hiver

- Zostań. - zamruczałem, podchodząc do wadery i przyglądając się jej.
Hiver zadrżała i przytuliła się bardziej do kory drzewa.
Pewnie już uznała mnie za szalonego, więc od niechcenia dodałem:
- Twoja aura jest modra.
Jak zauważyłem, wilczyca nie zmrużyła jednego oka, kiedy do niej podszedłem.
- Razem moglibyśmy mieć wszystko. - rzuciłem. - Bylibyśmy ślepym wilkiem bez przednich łap.
Na wargi Hiver wstąpił zaledwie cień uśmiechu, ale to i tak dużo.
- Taak. - odparła po dłuższej chwili milczenia. - To byłoby idealne połączenie.
- Oj tam, nie obrażaj się. - powiedziałem. - I zjedz coś. Proszę.
<Hiver? Wybacz długość.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz