sobota, 8 października 2016

Grayback cd Ayame

- Nie. - odpowiedziałem spokojnie, patrząc wprost w oczy wilczycy. - Nie mam żadnej rodziny.
Wadera była zmieszana. Słowa wypłynęły z jej pyska zanim zdążyła pomyśleć.
- Śliczna pogoda, nie sądzisz? - zmieniłem temat, obserwując pierwsze płatki śniegu.
- Nie, nie sądzę. - odparła, patrząc na drzewa. - Nie lubię zimy, nie lubię zimna.
- Mhm. - rzekłem tępo, przenosząc wzrok na jej ciało. - Ja lubię.
Jej mięśnie drżały.
Była samotniczką i było to widać na pierwszy rzut oka. Aura Ayame była koloru dojrzałej wilczej jagody; jej poświata była bardzo intensywna. To znaczy, że jest dobrym wilkiem.
- Ayame. - zacząłem powoli. - Opowiedz mi coś o sobie. Proszę.

<Ayame?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz