wtorek, 8 listopada 2016

Od Belle

Przestraszyłam się i nie wiedziałam co mam zrobić, ale w końcu postanowiłam pójść za źródłem dźwięku. Szłam ścieżką między drzewami, a moje łapy dawały o sobie znać ostry bólem. W końcu znalazłam się na łące, a gdy tam doszłam zamarłam ze zdziwienia - były tam wilki. Może i to głupie ale moja siostra zawsze powtarzała że w naszym lesie nie ma żadnych wilków. No, może czasami zauważyłam jednego lub co najwyżej dwa wilki jednak nigdy całego stada. Podeszłam bliżej, lecz tak by mnie nie widzieli i obserwowałam ich. Po chwili usłyszałam jakąś rozmowę, może i nie była wyraźna ale mogłam wywnioskować że były te wilki szczęśliwe.
<ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz