niedziela, 6 listopada 2016

Grayback cd Kangae

Aby przerwać ciszę między nami, dodałem:
- Ludzie są po prostu źli, Kan. Po prostu źli. Myślisz,  że dlaczego my, wilki, mamy tak głęboko zakorzeniony lęk przed człowiekiem? To nie bierze się z niczego.
Wilczyca nie odpowiedziała mi, więc dalej ją prowadziłem nad jezioro.
Szliśmy w milczeniu, ani ona, ani ja nie powiedzieliśmy nawet słówka. Ta cisza była trochę przytłaczająca. Nie chciałem jednak jej przerywać.
- Gray. - Kangae niespodziewanie odezwała się. - Tak właściwie... To czemu są tacy źli?
Widziałem już czarną toń na horyzoncie.
Zaśmiałem się w odpowiedzi na jej pytanie. Nie gorzko, lecz ze szczerym rozbawieniem.
- Bo na nas polują, Kangae. Zastawiają sidła, organizują obławy... Dużo by wymieniać. Masz przed sobą kalekę z ich winy. Pozbawili mnie partnerki. Łapy. Wzroku...
Kan mruknęła coś cicho pod nosem.
<Kan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz