środa, 27 lipca 2016

Od Convela CD Hardej

- Owszem - odparłem wesoło, zwalniając kroku.
- I co? - Dopytywała radośnie Harda.
- Powiem ci przy potoku - szepnąłem jej do ucha.
Wadera uśmiechnęła się szeroko, a jej spojrzenie mówiło samo za siebie; ja wygram.
- Nie ścigamy się - zaprotestowałem, widząc jak Harda szykuje się do startu. W jednej chwili wilczyca rozluźniła się.
- No dobra - westchnęła zrezygnowana.
Spojrzałem jej w oczy z wdzięcznością, po czym oboje skierowaliśmy się do potoku.
Gdy dotarliśmy nad wodę, położyliśmy się na płyciźnie.
- Uwielbiam to miejsce. Teraz jest dla mnie jeszcze ważniejsze - powiedziałem cicho. Wymieniliśmy porozumiewawcze spojrzenia z uśmiechami na pyskach.
- Ja też. A co z imionami? - Zmieniła temat Harda.
Zaśmiałem się cicho.
- Myślałem nad tym trochę... - zacząłem.
- A więc? - Dopytywała nieco niecierpliwie moja partnerka.
- Dla waderki mogłoby być Alahas, a dla basiora Zampa. Co ty na to? - Chciałem poznać opinię Hardej. W końcu, to nasze szczeniaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz