poniedziałek, 25 lipca 2016

Od Convela cd Hardej

Uśmiechnąłem się nieśmiało do Hardej.
- Choć - powiedziałem, pokazując łapą kierunek. - Zacznijmy zwiedzać.
- Dobra! - Odparła podekscytowana Harda.
- A tak w ogóle, to jest nasz potok. Tutaj odpoczywamy i pływamy, a ja często kładę się na płytkiej wodzie i rozmyślam - objaśniłem, odwracając łeb w stronę wadery.
Biegaliśmy wesoło od miejsca do miejsca, od czasu do czasu robiąc postoje, polując i ganiając się po lesie.
-"Ona ma na mnie wielki wpływ"- uświadomiłem sobie, gdy skoczyła w moją stronę powalając mnie na ziemię i w rezultacie oboje parsknęliśmy śmiechem. -"Ale jakie to ma znaczenie? Jest wspaniała"- dodałem w myślach.
Gdy zwiedziliśmy już wszystkie miejsca na naszych terenach, wróciliśmy do potoku. Tam oboje położyliśmy się na płytkiej wodzie.
- To miejsce jest wspaniałe... - westchnęła rozmarzona Harda.
- Potok? - Dopytywałem waderę.
- Tak.
- Wiesz, ja też lubię to miejsce. Zawsze jest tu tak spokojnie i w ogóle...
- Masz rację, Convel. Ale inne miejsca też są fajne.
Pokiwałem łbem.
- Wiesz co? - Zapytałem.
- Co? - Odpowiedziała zamyślona Harda.
- Może chodźmy do Snorri'ego. Raczej nie będzie zbyt zachwycony, jeśli zobaczy mnie z obcą waderą - uśmiechnąłem się łobuzersko, po czym wstałem i otrzepałem się z wody.
<Harda?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz