wtorek, 26 lipca 2016

Harda cd Convel

Zamknęłam oczy mrucząc zadowolona. Zbliżała się noc, robiło się coraz chłodniej, jednak nie odczułam tego zbytnio. Convel wytwarzał bardzo dużo ciepła, a ja leżałam w niego wtulona. Zamruczałam cicho i przeciągnęłam się w jego objęciach. Z takiej pozycji mogłam bezkarnie gapić się na jego pochmurny profil.
- Coś się stało? - zapytał, najwyraźniej czując mój wzrok na swoim ciele.
- Nie, nic. - odpowiedziałam mu i odwróciłam wzrok.
Ups, chyba nie tak bezkarnie.
Zamerdałam leniwie ogonem i wtuliłam pysk w futro na jego klatce piersiowej. Słyszałam jego lekko przyśpieszone bicie serca.
Powoli niebo przykrywała noc, a wraz z nią wyłaniały się pierwsze gwiazdy. Zawsze lubiłam na nie patrzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz