czwartek, 28 lipca 2016

Harda cd Convel

- Nie mogę się doczekać szczeniaków. Troszkę się stresuję, ale co to, w porównaniu do małego szczęścia w naszym życiu? - odpowiedziałam z entuzjazmem. - Ale będziesz mi przy nich pomagał, prawda, Convel?
Jedyną reakcją basiora na moją paplaninę było objęcie mnie i przytulenie do siebie, a także zapewnienie, że będzie ze mną cały czas.
Przyjemnie chłodna woda podmywała nasze ciała, dając ukojenie od palącego słońca, które i tak mocno parzyło mimo późnej pory.
Spojrzałam na tulącego mnie wilka. Był taki kochany...
Wymruczał coś w futro na moim karku jednocześnie zamykając oczy.
- Co tam mruczysz, ukochany? - zapytałam, lekko drżąc pod jego naciskiem.
<Convel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz