-A już nic...- odpowiedziałem dość ponuro
-No weź! Powiedz! Proszee, Moon!-nalegała.
-Może później-odparłem wymijająco. Celly stała się teraz bardzo zaciekawiona, bardziej niż zwykle. Po około godzinie zaczęła znów wracać do tematu
-No dobra już jest później. Mów o co ci chodzi!-powiedziała trochę wściekła ale dalej nie wybita z równowagi.
-Ech...-jęknąłem-no dobra a więc chciałem ci opowiedzieć historie jak się tutaj znalazłem i tak dalej...
-Ok-odpowiedziała zaciekawiona-no więc tak...
* * *
Moja opowieść naprawdę spodobała się Celly.
-Ale ekstra! Też mam ekstra historię! Moja mama też! I mój tata! I Contro! I Harda i Yamoshi i Acca i wszyscy! Ale najpierw ci opowiem o sobie...
Leżeliśmy i Cely opowiadała i opowiadała... W końcu nastał wieczór postanowiliśmy wreszcie wracać do jaskini.
<Celestial?>
Leżeliśmy i Cely opowiadała i opowiadała... W końcu nastał wieczór postanowiliśmy wreszcie wracać do jaskini.
<Celestial?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz