wtorek, 11 kwietnia 2017

Nafis cd. Shika

Obecność młodego basiorka w miejscu mojego zamieszkania wytrąciła mnie z równowagi. Dotychczas ze swoich rówieśników widziałam jedynie Snorriego i Kasaia - moich... Nie wiem kim dla mnie są. Mama mówi, że jestem siostrą Nesibindiego, Floeado, Shadowa i Celestial. Celestial jest matką Snorriego i Kasaia, więc... Nigdy nie zrozumiem naszego pokrewieństwa.
-Kim jesteś?-zwróciłam się do szczenięcia niebezpiecznie zbliżonego do mojej mamy. Warknęłam ostrzegawczo w jego stronę chcąc też zaalarmować mamę. Ta jednak nie przejęła się moimi białymi zębami które odsłoniłam przygotowana do ataku. Zrobiła coś co dogłębnie mną wstrząsnęło: polizała po głowie to obce szczenię!
-Hej!-wrzasnęłam czując, że coś tu nie gra. Czy moja mama jest ślepa? Wie, że to nie jest jej szczeniak? Ani nawet szczeniak jej córki?
-Kim ty do cholery jesteś?!-wrzasnęłam. Nastała cisza, mama i tata wymienili porozumiewawcze spojrzenia.
-Nie można mówić tak brzydko!-biała wadera zgromiła mnie wzrokiem.
-Gdzie ty się tego nauczyłaś?-spytał w tym samym czasie tata.
Poczułam, że się rumienię więc wydukałam cicho:
-Ale kim on jest?
-Tak to nie będzie! Mamy gościa, a ty zachowujesz się jakbyśmy cię wychowali na jakąś...-mama była bardzo zdenerwowana. Przesadziłam. Ale co właściwie zrobiłam źle?! Ona też tak czasem mówi, prawda?
-Jakbyśmy cię w ogóle nie wychowali-stwierdził oschle tata.
-Nafis, masz całkowity zakaz opuszczania naszej jaskini.
-Dlaczego?!-załkałam.
-Bo kolejny raz zwracam ci uwagę, że niewłaściwie się zachowujesz przy gościach!
Burknęłam coś niezrozumiałego i położyłam się w oddali od rodziców. Czemu oni woleli tego szczeniaka ode mnie?
-Hej!-usłyszałam nad sobą głos. Odwróciłam się. Stał przy mnie ten młody basior...
<Shika?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz