wtorek, 11 kwietnia 2017

Kochani...

Chciałabym napisać coś miłego. Coś zagrzewającego do walki. Jestem Alfą. Ale czy poradzę sobie w tej roli? Nasz Las jest ważną częścią każdego z nas, czuję to! Po kolei: Snorrs [*]... Drapieżnik, twórczyni Naszego Lasu która zaraziła mnie miłością do wilków i blogów... Czy Snorrs, tak, żywy i prawdziwy pięcioletni basior z krwi i kości... Gdyby zobaczył co chce zrobić jego wataha jakby zareagował? Grayback, Kangae. Widać jest, że bloga braliście na poważnie... Widać... Po formularzach Waszych wilków i ich szczeniąt, po opowiadaniach... Moon... "przybłęda, cholerny mieszaniec"... Rysowałeś fanarty, jesteś z nami od... Od urodzin mojego taty gdy też opowiedziałam ci o blogu i postanowiłaś stworzyć tu czarną waderę. Powracając do Snorrsa: wiem, że Nasz Las nie obchodzi cię już tak jak kiedyś, ale zakładając go, a później oddając władzę partnerce Snorriego, która nie radzi sobie jako Alfa... Wiesz, o co mi chodzi gdy wspomnę o mojej siostrze tańczącej po pokoju gdy latem tworzyła wilka? Rozalia, to twoja ostatnia szansa, to samo powiem Amber, Amor, Cadere, HIVER, Kangae (Kana pisała z Mirabilisem i była tu cztery dni temu, ona się wyrabia), Kasaiowi, Mirabilisowi (Mirabilis pisał z Kangae, całkiem z resztą niedawno! >:c ), Moonowi, Silvestre i Veterowi. Kochani, to nie jest trudne... Wprowadzam też pierdoły jak podsumowanie miesiąca. Convel, masz rację. To już nie jest ten sam Nasz Las co rok temu i nigdy nie będzie. Ale zawsze może być lepszy... Proszę, kochani!

~I dopisek Convela~
Tak, Calme, Convel zawsze ma rację :3
Ale tak na poważnie: rozumiem wszelkie usprawiedliwienia, ale jeżeli ktoś jest chory przez trzy miesiące, ma grypę od półtora miesiąca albo co tydzień ma jakiś megaważny wyjazd... przepraszam, ale to już nie przejdzie - wszystkie wilki, które nie napiszą opowiadania do końca kwietnia (uwzględniłam Wielkanoc i moje urodziny i jestem łagodniejsza -,-), poniosą konsekwencje. Te, które brały aktywny udział w życiu watahy, zostaną oddane do adopcji lub będą miały swój wkład jako NPC. Te, które nic nie robiły lub robiły mało, zostaną wygnane. Wszystkie zaś szczeniaki, które nie napiszą opowiadań, zaginą w lesie lub zostaną zaatakowane przez dziki i poniosą śmierć.
Wiem, że jestem brutalna i ostra. Problem w tym, że jeden kryzys jakoś przeżyliśmy, ale z tego co widzę, była to zarazem górna i dolna granica. Nie chcę stracić Naszego Lasu, trzeba coś z nim zrobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz