czwartek, 23 czerwca 2016

Convel cd Snorri

Szliśmy tak i szliśmy, ciągle a to zwalniając, a to przyspieszając. Od czasu do czasu ziewałem. Mijaliśmy różne miejsca - rzeki, strumyki, jeziora, mniej lub bardziej zarośnięte fragmenty lasu, mokradła... Dużo tego było, a Snorri za każdym razem tłumaczył mi jakie zwierzęta można w danym miejscu spotkać, jak nazywa się dany teren i jak często można spotkać tu wilki. Od czasu do czasu mówił też coś o swoich dawnych przygodach, ale niezbyt go słuchałem.
- Daleko jeszcze? - spytałem w końcu.
- Nie, już niedaleko - odparł luźno Snorri, w ostatniej chwili omijając wielki dąb.
Jakiś czas później zaczęło mi się nudzić.
- Snorri, daleko jeszcze? - sapnąłem.
- Nie, niedaleko - fuknął Alfa.
Po kolejnych piętnastu minutach drogi łapy zaczęły mnie boleć. Przewróciłem oczami, patrząc jak Snorri zbiera się z ziemi po walnięciu łbem w drzewo.
- Daleko jeszcze, Snorri?! - jęknąłem.
- Tak, daleko! - krzyknął Alfa. Uh, pomyślałem, no to go wkurzyłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz